Moją muzą w tej stylizacji była Ania – energiczna, romantyczna i pełna seksapilu Panna Młoda, kochająca przy tym zarówno klasykę, ekstrawagancję jak i nowe trendy.
Suknia
Suknia Kazaa (opis przeczytacie tutaj) powstała dzięki inspiracji, jaka spłynęła na mnie w rozmowie z jej przyszłą właścicielką :-) Dziękuję, Aniu, za to przeżycie twórcze, które razem z Tobą zagościło w Atelier w towarzystwie niejednej kawy i kilku (więcej niż kilku ;) rafaello…
Seksapil i wrażliwości Ani podkreślił również delikatny szyfonowy tren. Ten bardzo elegancki i dostojny element sukni przepięknie prezentował się w półmroku stworzonym w niewielkim drewnianym kościele dzięki światłu świec. Magiczne zjawisko i przeżycie – niczym za zaklęciem dobrej wróżki.
Dodatki
Do stylizacji zamiast welonu wybrałyśmy nietypowy fascynator nawiązujący do haftów, które naszyłam ręcznie na pasku. Fascynator nie był mocowany na opasce, ale stanowił integralną część fryzury. Dla podkreślenia charakteru stylizacji, włosy upięłam w asymetryczny warkocz typu „Francuz”.
Dekolt w łódkę nie wymaga dodatkowej biżuterii na szyi. Natomiast kolczyki mogą być długie, przykuwające wzrok (np. sutasz). My kierowałyśmy się jednak zasadą naturalności i zdecydowałyśmy się na delikatne perły nawiązujące połyskiem do pasa i fascynatora.
Makijaż
makijaż, jako uzupełnienie do romantycznego upięcia i klasycznej sukienki, zrobiłam w stylu make-no-makeup akcentując jedynie powieki kolorem bakłażanu i moreli. Zrezygnowałyśmy również z kępek, podkreślając naturalną urodę Panny Młodej.
Delikatne usta podkreśliłam naturalną konturówką i wypełniłam błyszczykiem z brokatem.