Dostałam list, który zainspirował nas do lepszego uporządkowania portfolio oraz napisania paru słów na temat sukien koncertowych i scenicznych.
Zobacz moje suknie koncertowe i sceniczneJestem młodą śpiewaczką (jeszcze studentką Akademii Muzycznej), a przede mną pierwszy koncert konkursowy. Chciałabym, aby wszystko było perfekcyjnie. I tutaj mam problem.
Szukałam sukni, w której mogłabym zaczarować scenę, ale nie bardzo wiem, jaka powinna to być suknia. Większość dostępnych w sklepach mają co najwyżej charakter wieczorowy, ale nie nadają się – wg mnie – na scenę.
Wśród Pani modeli widzę kilka, które by mi się podobały, ale nie mogę się zdecydować. Czy możemy się jakoś umówić na spotkanie i zaprojektować i uszyć coś dla mnie?
Oczywiście, że razem znajdziemy rozwiązanie. Z Małgosią spotkam się na początku przyszłego roku, aby przy kawie porozmawiać o jej koncercie i zaprojektować specjalnie dla niej odpowiednią suknię. Wszystko bowiem zależy od charakteru koncertu ale i przyszłej właścicielki sukni. Tutaj także mamy do czynienia z bardzo indywidualnym krawiectwem – podobnie jak w przypadku sukien ślubnych.
Moja przygoda z sukniami scenicznymi rozpoczęła się od współpracy z Justyną Reczeniedi, solistką Warszawskiej Opery Kameralnej, dla której zaprojektowałam i uszyłam kilka kreacji.
Następne suknie koncertowe powstały dla Agnieszki Zwierko oraz śpiewaczek młodego pokolenia, Natalii Rubiś-Krzeszowiak i Marceliny Beucher, która przed dwoma tygodniami miała swój debiut na deskach Opery Bałtyckiej, gdzie wcieliła się w rolę Violetty w Traviacie Verdiego.
Projektując i szyjąc suknię dla śpiewaczek kieruję się dwoma prostymi zasadami:
- Solistka na scenie powinna zachwycać głosem, ale również oczarowywać kreacją
- Lubię, gdy suknie moich solistek, wyróżniają się w świetle reflektorów nie tylko krojem, ale także kolorem na scenie, przyciągając wzrok i podkreślając swoją osobowość