W tym roku na nasze walentynki, które mieliśmy spędzić w pałacu w Czerniejewie, uszyłam sobie sukienkę w stylu lat 20-stch z nowoczesnych włoskich tkanin, których rodzaj wymyśliła sama Chanel :-)
więcej →Blog
Z języka japońskiego Hoshi to „gwiazda”. I myślę, że tak właśnie wyglądała i czuła się jej właścicielka, Marta.
więcej →Zanim pojawią się suknie, zapraszam do obejrzenia krótkiego filmu z sesji.
więcej →Wprawdzie ofiarą tej szalonej sesji zdjęciowej był porwany przez wodę tren, ale myślę, że zgodzicie się ze mną: dla takich zdjęć było warto.
więcej →Cóż… tu nie trzeba słów! Ale trzeba to zobaczyć, bo zdjęcia obłędnie ciepłe!!!
więcej →Dzięki uprzejmości Antoniego Hoffmanna mogę już na zawsze cieszyć oko widokiem młodej śpiewaczki operowej, Marii Rozynek-Banaszak w swoich dwóch koronkowych sukniach koncertowych.
więcej →11 grudnia 2015 Agnieszka Rehlis wystąpiła w Filharmonii Poznańskiej ubrana w suknię z naszego Atelier, Vilome.
więcej →Przed paroma chwilami otrzymałam drugą część norweskiej sesji Eli Kociędy, której „czarną” odsłonę mogłyście oglądać tutaj. Sesja w zielonej Triss ujęła mnie pięknymi portretami. Zresztą sami zobaczcie.
więcej →Nowa szybka sesja zdjęciowa Elżbiety Kociędy w surowym klimacie Norwegii. Modelka, Kasia Wrońska, w naszej czarnej Yennefer, dla której te zdjęcia to spełnienie pewnego marzenia.
więcej →Scena teatralna, intrygująca modelka, klimat jak w starych filmach z Marlene Dietrich. W tą wizją młoda fotografka Kamila Solarz i jej ekipa wkomponowała również nasze suknie wieczorowe i koncertowe.
więcej →